242-stopowy statek został następnie sprzedany norweskiej firmie w 1960 roku i przemianowany na Tandik, zanim ponownie przeszedł z rąk do rąk już w 1963 roku. W tym samym roku przestarzały silnik parowy statku został zastąpiony silnikiem wysokoprężnym, który nadal był przenoszony przez fale MS Hamen aż do jego wycofania z eksploatacji w 1984 roku.
Reklama
Czas, który nastąpił, nie był przychylny wycofanemu ze służby frachtowcowi, który wkrótce przybrał wygląd statku-widma zacumowanego w odległych okolicach pustynnego fiordu. Jednak każda historia jest szczególnie dobra, jeśli kończy się dobrym zakończeniem, a ta nie jest wyjątkiem. Przejęta przez szwedzką firmę w zeszłym roku” Pani Hamen ” w końcu udała się na zasłużone wakacje, stając się rodzajem Muzeum na powierzchni.
Cóż, trzeba przyznać: jak na tak wiekową Łódź to całkiem udany finał, prawda?