Ale, jak to zwykle bywa, fizycy włączyli się do sprawy i wyjaśnili to niezwykłe zjawisko. Aby kamienie zaczęły „szybować”, potrzebne są pewne warunki pogodowe ― silny wiatr i jasne słońce.
Reklama
Kamyki najpierw zamarzają na powierzchni jeziora Bajkał, a następnie są podgrzewane przez promienie słoneczne. I nagrzewa się do tego stopnia, że staje się gorąca, a lód pod kamieniem stopniowo zaczyna się topić.
Ale samo ciepło słoneczne nie wystarczy, ponieważ w tym przypadku lód po prostu stopiłby się równomiernie i Żadna noga nie pojawiłaby się pod kamieniem. I tu pojawia się nowy „gracz”: wiatr! Na Bajkale zawsze wieją silne wiatry i to właśnie przyczynia się do pojawienia się bajkalskiego Zen. W rzeczywistości wiatr wieje tak mocno, że nie pozwala, aby lód całkowicie stopił się pod kamieniem, i pojawia się takie wsparcie, które sprawia, że patrzymy ze zdumieniem na to niesamowite naturalne zjawisko.
A jeśli spojrzysz na to wystarczająco długo i nieruchomo, może to być również Zen.
Prawdziwy „Bajkał”.